Satysfakcja z dyscypliny w utrzymaniu praktyki medytacyjnej
Kolejny kurs medytacji Vipassana przede mną. Jak zwykle robię przerwę od wszelkich czynności, które mnie nie spierają, a które wciąż utrzymuje. Mam na myśli różne uzależnienia - używki, ale też marnowanie czasu 😆
Na to miejsce wrzucam codzienną medytację. Już po kilku dniach takiej dyscypliny zaczynam odczuwać, że tego właśnie mi trzeba, tego mi brakowało i to mi służy. A po ponad miesiącu regularnej medytacji (1 godzina rano i 1 wieczorem) umysł zaczyna się uspokajać na głębszym poziomie. Zaczynam odczuwać radość z tego co jest, z tego co mi przynosi codzienność. I nie są to tylko pozytywne emocje. Spokój i radość ma źródło ze zrównoważonego umysłu, który z dystansem obserwuje to co się przejawia.
Pragnienia i niechęci nie mają już takiej mocy. Oczywiście dalej miewam przebłyski chciwości czy lęku co przejawia się w wybuchach złości czy smutki... ale szybko ten stan przechodzi.
A teraz odczuwam wielką wdzięczność, za to że Vipassana na stałe zagościła w moim życiu, że stała się jego solidnym fundamentem. Pogłębia odczuwanie i zrozumienie każdej przeżywanej chwili i nadaje jej głębszy sens.
Jest to wspaniały stan lekkiego uniesienia nie powodujący zbytnią ekscytację a dający spokój i ukojenie w tym jakże rozbieganym świecie 😬
Domyślam się, że po powrocie z kursu medytacji Vipassana po jakimś czasie wrócę do starych, negatywnych zachowań. Przyciąganie cały czas istnieje. Jestem jak satelita krążący wokół uwarunkowanego umysłu. No cóż... akceptuję to, nie walczę, obserwuję. Z każdym odosobnieniem medytacyjnym te grawitacyjne jądro jest coraz lżejsze. A nawet z każdym tygodniem regularnej praktyki w domu umysł się luzuje. Uwarunkowania, które utrzymuje ułuda i iluzja zaczynają sie ujawniać i rozpuszczać w czystej świadomości - w obserwującym umyśle, który jest wolny od pragnień i niechęci.
Po co walczyć i się zadręczać... cieszę się z tego co mam, z poziomu dyscypliny i motywacji do medytacji, który osiągnąłem i który nie pozwala zbyt dalego zboczyć z głównej ścieżki.
Dziękuję z całego serca i życzę aby wszyscy odnaleźli swoją drogę i radość w niej.
Obyśmy wszyscy byli szczęśliwi.